Dokładnie 10 lat temu, 9 czerwca 1321 roku, zawiązała się najstarsza organizacja, która dziś znana jest pod nazwą Nocturnus Oris Custodia. Przez dekadę była ona nie tylko naocznym świadkiem, lecz przede wszystkim bezpośrednim uczestnikiem większości najistotniejszych zdarzeń, które ukształtowały współczesny świat.
Zawiązanie formacji
Pierwszy rok działalności odbywał się pod sztandarem Gwardii, w skład której wchodziły trzy pododdziały: Wilcze Kły, Srebrne Gwiazdy oraz Nocni Łowcy. Pierwsze dwa stanowiły ówcześnie regularne siły pełniące zadania wyłącznie strażnicze. Poprzez walkę z zagrożeniami skupiano się na ochronie zdrowia i życia cywilów, a także ich mienia. Ostatnia z trzech części była jednak od początku wyjątkowa: stanowiła pion do zadań specjalnych, tworzony przez oficerów oraz najlepszych żołnierzy.
31 lipca 1321 roku doszło do ataku na Ithan, w którym to miasto mocno ucierpiało pomimo dysponowania rosnącymi siłami Gwardii. Niemniej, wówczas kierowano się zwiększaniem liczby funkcjonariuszy w ramach działań regularnych. Dopiero wydarzenia z 3 listopada rozpoczęły - jak się później okazało - konieczne zmiany. Na wzniesieniu Zachodnich Rozdroży, w bezpośredniej i wymagającej walce stanęli przeciw sobie: czarnoksiężnik Colldy, przywódca Skrytobójców, a także generał Dragonius. Mimo poniesienia licznych ran oficer odniósł sukces, do którego przyczyniły się umiejętności wykraczające poza profil walki przeciętnego strażnika. Dostrzeżono, iż aby skutecznie stawiać czoła niebezpieczeństwom, jak również zapobiegać im, należy skupić się na działaniach specjalnych, regularne zaś pozostawiając lokalnym Strażom. Wilcze Kły i Srebrne Gwiazdy powoli przestały tracić na znaczeniu na rzecz Nocnych Łowców, którym w rocznicę założenia Gwardii nadano nowe imię: Nocturnus Oris Custodia. Siły specjalne herbu błękitno-złotego smoka, do dziś będącego symbolem formacji.
Działania w imieniu Nithal
Kolejne lata były sprawdzianem dla funkcjonariuszy reprezentujących Nithal w tzw. "starym układzie sił". Wtedy to funkcjonariusze N.O.C. interweniowali we wszystkich miastach poza Mythar i Eder. Mimo rozmaitych polityk lokalnych o bezpieczeństwo dbano przez zunifikowany system: N.O.C. stanowiła niejako łącznik pomiędzy lokalnymi strażami oraz bezpośrednio je wspierała. Wartym podkreślenia jest fakt, iż wtedy niewielu było magów lub osób szczególnie wykwalifikowanych w walce, co wprost legitymizowało działania sił specjalnych. Te z kolei poddawane były rozmaitym próbom, wówczas stanowiącym niemałe wyzwania w niedojrzałym jeszcze świecie. 23 września 1322 roku, zatem ledwie klika miesięcy po dokonanych zmianach, doszło do ataku nieumarłych na Ithan. Sytuację wykorzystał Konspiracyjny Oddział Wyzwoleńczy, dopuszczając się walki partyzanckiej i prób przejęcia zabudowań na terenie wspomnianego miasta, jak również Torneg. Mimo że za sprawą reakcji N.O.C. nie doszło do załamania porządku publicznego, to wpływ organizacji wojskowo-politycznej odcisnął piętno, w wyniku którego zaczęto postrzegać bezpieczeństwo znacznie szerzej. Na kolejne problemy złożyły się zdrady, w tym niegdyś głośna rebelia, a także powstała w tamtym okresie Gildia Cechów - prowadzona przez byłego Nocarza Anwarda (w momencie składania ślubów zwanego jeszcze Eterionem). Sytuacja była złożona i właściwie z roku na rok stawała się jedynie coraz bardziej skomplikowaną, co stawiało przed Nocturnus Oris Custodia kolejne wyzwania.
Podział wewnątrz N.O.C.
Mimo że pierwsze plany co do podziałów miały miejsce już we wrześniu 1322 roku, a dotyczyły one stworzenia zakonu, to dopiero w trzecią rocznicę założenia Gwardii powołano Elendar. Pion ten miał realizować zadania administracyjne, alchemiczne i magiczne, ponadto opiekując się wiedzą. W niemal niezmienionej formie funkcjonuje on aż do dziś, wspierając funkcjonariuszy bojowych na wielu płaszczyznach. To właśnie dzięki Elendarowi w 1324 roku powstała idea stworzenia gazety wydawanej przez Nocturnus Oris Custodia. Ledwie kilka dni po ogłoszeniu pomysłu, to jest 26 sierpnia, ukazał się pierwszy numer Nocnego Gońca. Mimo wątpliwej jakości artykułów w wielu pierwszych numerach, posiadających niestety tendencyjny charakter, aperiodyk ten zaczął pełnić formę kroniki notującej rozmaite wydarzenia. Zarówno te istotne, jak i posiadające niewielki wpływ na krainę nie przepadły w zapomnienie, lecz zostały trwale uwiecznione pod opieką Nocarzy. Troskę o informacje rozszerzono także na księgozbiory. W 1325 roku nie tylko zabezpieczono egzemplarze Moria Monumentis (wydanie III) czy Medicamenti Sanguinem, lecz także inspirowano mieszkańców krainy do tworzenia. Pionierem stał się mistrz fechtunku, Rothe Lindes który napisał Drogę dwóch ostrzy. Później wydano Wstęp do historii organizacji autorstwa Anwarda (1326), a także napisane przez Navu Vruzaela Venenum Plantis (1327).
Ważną częścią działalności N.O.C. - niezależnie od pionu - była pomoc medyczna, głównie z powodu lokalnych braków w wykwalifikowanym personelu. W odpowiedzi na zapotrzebowanie czel. Goik Tasartir oraz czel. Eleren Revulius stworzyli Anesteticus Nitrilianum: środek przeciwbólowy, który zmienił jakość zabiegów. Niegdyś bowiem leczenie z pomocą magii przywrócenia było niebywałą rzadkością. Powszechnie więc spotykano się ze skomplikowanymi zabiegami chirurgicznymi, które wymagały miejscowego pozbawienia bólu na czas operacji, jak również po jej dokonaniu.
Nowy porządek świata
Najbardziej drastyczne zmiany zaszły w krainie 19 maja 1328 roku podczas Szczytu Bezpieczeństwa w Karka-Han. Idee budowania wspólnego ładu przez wykorzystanie Nocturnus Oris Custodia i Straży Granicznej ponad poszczególnymi polis uznano za utopijne. Nocarze pozostawali zawsze niezależni politycznie. Pomimo działania z ramienia Nithal nie ingerowali oni bezpośrednio w lokalną politykę, starając się realizować wyłącznie zadania z zakresu zapewnienia bezpieczeństwa. Niemniej, zmiany układu sił wewnątrz krainy oraz zmiana postrzegania zagrożeń i sojuszy doprowadziły do cofnięcia N.O.C. dotychczasowych uprawnień.
Po wojnie, która jeszcze mocniej wpłynęła na krainę, zupełnie zmienił się profil działania Nocarzy - wcześniej jawnych, a teraz głównie utajnionych. Na znaczeniu zyskały szeroko rozumiane informacje, z kolei jako najbardziej niebezpieczna zaczęła jawić się magia - a raczej liczba osób zdolnych do niewłaściwego jej użycia.
Zamknięcie dekady: nowa symbolika
Owe przejście w zupełny cień odwzorowano w nowej symbolice formacji. Logo zyskało ciemniejsze barwy, lepiej oddające aktualny charakter organizacji. Błękitno-złoty smok, zamiast zwoju, w swych łapach dzierży teraz miecz oraz trzy klucze. Reprezentują one pion bojowy i Elendar, lecz także walkę oraz strzeżenie wiedzy w różnym stopniu wtajemniczenia, na co wskazują barwy kluczy. Ze względu na konieczność wykorzystywania magii dla pełnego jej zrozumienia oraz wynikających z niej zagrożeń, Nocturnus Oris Custodia przybrała bardziej mistyczną i tajemniczą formę. Nowym symbolem uproszczonym tychże zmian, który można stosować osobno w miejsce pełnego herbu, stał się sześcioramienny kołowrót. Wraz z nim, do wizerunku Nocarzy dołączyły wszechobecne runy.
Uczczenie dekady służby: nowe mundury
Umundurowanie funkcjonariuszy pełniących działania bojowe od samego początku stanowiła charakterystyczna, czarna zbroja segmentowa. Przez lata ulegała ona licznym modyfikacjom, choć do dziś niezmiennymi pozostały podstawowe jej cechy: możliwie najlepsza ochrona przy zachowaniu lekkości oraz braku ograniczenia ruchów.
Wprawdzie najnowszy wzór układu poszczególnych segmentów zaadaptowano już wcześniej, jednakże z okazji 10 lecia wprowadzono istotne zmiany. Przede wszystkim, zbroja oraz mundur Elendaru stały się spójne w sensie ogólnego układu linii - tak, aby Nocarze mogli być rozpoznawani nawet przez osoby niezaznajomione z formacją. Zupełnie nowym elementem są liczne pasy runiczne, które naniesiono nie tylko na opancerzenie, lecz także odzienie noszone pod spodem. Standardowo, we wskazanych miejscach wpisano słowa przysięgi. Należy jednak podkreślić, iż ustalenie treści z założenia należy do konkretnego funkcjonariusza i posiada on pełną dowolność w zaklinaniu oporządzenia tak, aby pomagało ono w podejmowaniu czynności służbowych przez dopełnianie cech oraz umiejętności konkretnego żołnierza. Ważną zmianę stanowi także unormowanie symboliki. Herb N.O.C. przeniesiono na pierś w postaci medalu, który tutaj mocowany jest w dwóch miejscach - aby nie przeszkadzał podczas walki. Zwolnione miejsce na ramionach wykorzystano na zupełnie nowe tarcze wyróżniające, przeznaczone do przekazywania najistotniejszych informacji. Medycy posiadać będą tam kaduceusz owinięty przez wizerunek węża eskulapa, a funkcjonariusze pełniący zadania pomocnicze herby instytucji lub miasta, które wspierają. Dzięki temu szczególnie cywile, niezaznajomieni ze szczegółami wojskowości, będą mogli rozpoznać na ramionach Nocarzy znajome dla nich wyróżniki - ogólne bądź lokalne.
Zmienił się także sposób wykorzystania uzbrojenia jako opancerzenia. Wcześniej np. noże umieszczano w karwaszach po stronie słabszej lateralizacji, dzięki czemu funkcjonariusz mógł blokować cios oponenta ręką - bez obawy o uszkodzenia ciała. Ostrze przytwierdzone do ręki nie tylko chroniło przedramię przed cięciem, ale także równomiernie rozprowadzało siłę uderzenia na większej powierzchni. Aktualnie w karwaszu umieszczono ostrze obustronnie wysuwane, bez mechanizmu wyrzutu sprężynowego. Pociągając za linkę ukrytą pod dłonią, żołnierz N.O.C. może zwolnić zabezpieczenie ostrza i ruchem ręki wymusić jego wysunięcie w przód lub tył. Pozwala to wzmocnić ciosy podczas walki wręcz bez konieczności wypuszczania z rąk przedmiotów już w nich trzymanych. Podobne wzmocnienie ręki po stronie silniejszej realizacji realizowane jest przez mocno skrócony katar, przypominający raczej kastet opatrzony ostrzem, który znajduje się na boku zbroi. Przedmioty prywatne oraz służbowe przechowywane są z kolei w licznych zasobnikach, które pełnią podwójną funkcję, bowiem wpływają także na ochronę. Równomiernie rozkładają ciężar, jak również pozwalają wykorzystać zawartość jako wyjątkowo skuteczną ochronę funkcjonariusza - szczególnie wokół pasa i prawego uda. Co więcej, umundurowanie przedstawiono w podstawowej formie. Nocarzom wolno troczyć do zbroi własny osprzęt, szczególnie wszelkiego rodzaju oręże główne i pomocnicze. W tym celu przewidziano także szeroki pas na skos, pozwalający przytwierdzić wymagane przedmioty z przodu pancerza, bez kolizji z segmentami. Trudno byłoby też wymienić dodatkowe uzbrojenie, które przewiduje sama formacja, bowiem jest ono wyjątkowo zróżnicowane. Na wspomnienie zasługuje jednak niewielka kusza, rozmiarami nie wykraczająca poza obrys pistoletu, posiadająca stalowe łęczysko i cięciwę z plecionego, cienkiego drutu. Niewrażliwa na wilgoć, zależnie od potrzeby może być noszona w stałej gotowości do strzału - bełt utrzymuje bowiem dodatkową sprężyną, a mocowanie klipsem do pasa umożliwia natychmiastowe jej dobycie. Mimo niewielkiego zasięgu i celności nienadającej się do walki na dystansie, z bliska pozwala jednak oddać potencjalnie zabójczy strzał - tylko tyle, choć w odpowiednich rękach aż tyle.
Sama zbroja wykonana jest ze skóry barwy czarnej, matowej, z kontrastowymi obramowaniami, które - nawiązując do złota - nie są wiernym odwzorowaniem koloru, aby połysk lub jaskrawość nie wpływały negatywnie na kamuflaż w warunkach słabego oświetlenia. Pomiędzy warstwy materiału, w kluczowych miejscach, wszyte są stalowe kółka lub niegrube blaszki. Utrudniają one przebicie pancerza tam, gdzie jest to konieczne. Ogół munduru pionu bojowego opiera się jednak na rozpraszaniu energii ciosów. Kiedy zbroje stalowe zachowują sztywność, oporządzenie N.O.C. może wyginać się w pewnym zakresie, oddając energię na ciało nie tylko w punkcie mocowania do niego - jak w pancerzu sztywnym - lecz na znacznie większej powierzchni. Przy tym utwardzana powierzchnia skóry, wspierana przez konstrukcję wymuszającą nakładanie się segmentów, właściwie uniemożliwia cięcia. To oznacza jednak, iż pociski niosące większą energię wciąż mogą się przebić, lecz jest to niewielką ceną za uniwersalność oraz lekkość w pozostałych płaszczyznach. Co więcej, każdy element podszyty jest od spodu tkaniną, za sprawą czego zminimalizowano styk skórzanych powierzchni, co eliminuje wszelkie skrzypienia. Dopełniając to łatwymi w wymianie, bardzo miękkimi podeszwami wojskowego obuwia, zapewnia to niemal bezgłośny chód, przydatny w działaniach specjalnych, które wymagają skradania i pozostawania w ukryciu. Mundur N.O.C. został stworzony z myślą o takim właśnie rodzaju walki, a nowe jego wcielenie jest ulepszeniem tego, co dotychczas najlepiej się już sprawdziło.
Elendar zyskał zupełnie nowy wzór mundurów, które teraz posiadają bardzo podobne linie do zbroi - nawiązania w kształcie przednich klap, run, kołnierzy i karwaszy są więcej niż oczywiste. Posiadając tę samą czarno-złotą kolorystykę cechują się wyjątkową elegancją, pozwalającą odpowiednio reprezentować formację podczas podejmowania czynności służbowych.
Przeciwnie do funkcjonariuszy bojowych medale z herbem organizacji mocowane są tylko u góry, gdyż wzbogaca je elegancki, pleciony sznur mocowany pod szyją i pagonem. Poza wyróżnikiem formacji nie brakuje jednak pozostałej symboliki - wszechobecnych run, pełniących identyczną funkcję jak w opancerzeniu, a także licznych symboli dodatkowych. Mimo że sam mundur nie posiada tarcz wyróżniających, to ich odpowiednikiem są klapy na płaszczu regulaminowym, choć możliwe jest przypięcie ich do pagonów w samej marynarce. Główną powierzchnię karwaszy zajmują emblematy pionów, ponieważ osoby służące bojowo mogą także nosić powyższe odzienie jako przepisowe umundurowanie wyjściowe. Wówczas, zamiast runicznego wyobrażenia przybytku, na przedramionach pojawia się motyw z zadartym ku górze mieczem.
Sercem całości jest pas (umieszczany na biodrach mężczyzn i w talii kobiet). Pozostaje on do dowolnej dyspozycji funkcjonariuszy, którzy wykorzystywać go mogą zależnie od pełnionych działań, trocząc do niego także paski pośrednie. Częstym widokiem są jednak nie tylko magazyny energii magiczne, fiolki i książki, lecz także uzbrojenie, które żołnierze Elendaru także posiadają. Ponieważ jednak całe oporządzenie byłoby co najmniej niewygodnym po okryciu płaszczem, przewidziano możliwość przepinania pasa na odzienie wierzchnie tak, aby wszystkie potrzebne przedmioty zawsze mieć w zasięgu ręki. Także samo okrycie składa się z dwóch warstw. Zewnętrza, zaimpregnowana, zabezpiecza przed skutkami opadów atmosferycznych. Wewnętrzna z kolei, osobna i zapinana od środka guzikami, może być wymieniana zależnie od pogody. Latem będzie zatem lniana, zimą zaś wykonana z grubej, ciepłej wełny. Co więcej, płaszcz ten posiada także kaptur, który jednak jest obszerny - inaczej niż w zbrojach, których to nakrycia głowy mają wycięcia po bokach, poszerzające pole widzenia.